Tag Archives: pamiętnik antyterrorysty

Pamiętnik Antyterrorysty – część trzydziesta druga

7 grudnia. Dziś, psiakrew miałem cały dzień wyjęty z życiorysu. Spędziłem go uroczo bo na poliklinice, gdzie zrobili mi serię różnych badań. Wynika z nich niezbicie, ze konowały nawet nie wiedzą dlaczego i na jakiej podstawie prawnej żyję, bo wedle wiedzy lekarskiej powinno mnie od dawna nie być. Oczywiście zaproponowano mi natychmiast zwolnienie lekarskie i bardzo byli zdziwieni,… Read More »

Pamiętnik Antyterrorysty – część trzydziesta pierwsza

30 listopada. Ale się porobiło, rozpoczęła się kolejna, oczywiście rewolucyjna – reforma Policji. Koło 9,00 zostałem wezwany na mała salę konferencyjną, na niezwykle ważną naradę kierownictwa. Idę, na progu sali zostałem wylegitymowany (a byłem w mundurze) przez dwóch oprychów o wyglądzie neandertalczyków i wpuszczony, a moje nazwisko odhaczono na liście. Innych traktowano tak samo, a przecież przyszli sami… Read More »

Pamiętnik Antyterrorysty – część trzydziesta

23 listopada. Dzień zapowiadał się zupełnie spokojnie, ale od rana wybuchła awantura. Zaczął „Krótki”, który jął się rzucać po pokojach, bo nie mógł znaleźć czapki mundurowej, zwykłej czapki. Łaził tak i biadolił gdzie jest jego ukochana czapka, „kto mi, k…, zajebał czapkę”. Na to włączył się któryś: „akurat ktoś nie miałby nic innego do roboty, tylko ci zajebać… Read More »

Pamiętnik Antyterrorysty – część dwudziesta ósma i DWUDZIESTA DZIEWIĄTA!

25 września. Wczoraj byliśmy wszyscy zajęci wielką realizacją, więc nie mieliśmy czasu zajmować się wydarzeniami w Komendzie. Dopiero dzisiaj nadszedł na to czas. U nas głównym bohaterem jest „Dziurkacz” pieszczący czule TRG, którego tulił miłośnie do piersi. Rano wpadł Zastępca ds. operacyjnych, który zabrał ode mnie raport o użyciu broni i gorąco nam pogratulował, szczególnie „Dziurkaczowi”. Ale najważniejsze… Read More »

Pamiętnik Antyterrorysty – część dwudziesta siódma

18 września. Dzisiaj zostaliśmy zaskoczeni i to niebywale. Otóż kwestią naszych zaległości płacowych zajęły się związki zawodowe policjantów. Przyszło pismo z centrali związków, że od poniedziałku zaczyna się akcja protestacyjna. Centrala związków kilka dni obradowała w tej sprawie w Zakopanem w luksusowym hotelu i uradzili, że z dniem 21 września wszczynają spór zbiorowy oraz rozpoczynają akcję protestacyjną. Akcja… Read More »

Pamiętnik Antyterrorysty – część dwudziesta szósta

11 września. Dzisiaj była kolej mojej grupy na wyprawę do Sądu. Akurat roboty było w cholerę, bo dzisiaj do sądu były wzywane różne zakapiory – kumple oskarżonych, delikatnie mówiąc mordy jak z albumu przestępców, a właściwie to z albumu. Szef Sądówki wzmocnił obsadę bramek, bramki zostały podkręcone na maxa. Pierwszego świadka przywieźli z kryminału, gdzie kibluje dożywotkę. Bardzo… Read More »

Pamiętnik Antyterrorysty – część dwudziesta trzecia

20 sierpnia. Wychodzi na to, że rozpętaliśmy zarzewie buntu w Firmie. Do awantury o zaległe płatności dołączył się w całości Kryminalny. Zadzwoniłem do papugi i zaprosiłem go na kawę. Jak przyszedł chłopaki i dziewczyny z Kryminalnego w małych grupkach przychodzili do nas i podpisywali pełnomocnictwa. Wcześniej Zastępca przyniósł tabelkę z zaległościami finansowymi i resztę papierzysków. Jak już wszyscy… Read More »

Pamiętnik Antyterrorysty – część dwudziesta druga

13 sierpnia. Znowu trafiła się francowata robota. Dyżurny wysłał nas do opanowania furiata, który z wieżowca, z XI piętra najpierw zaczął wyrzucać sprzęty domowe, w tym tak spore, jak fotele, stolik, średnia lodówka oraz masę garderoby. Wszystko fruwało po osiedlu, najgorzej, że mebelki zaczęły trafiać w zaparkowane samochody. Jak przyjechaliśmy – Sajgon w ogniu. Ludzi kupę, teren obstawiony… Read More »

Pamiętnik Antyterrorysty – część dwudziesta pierwsza

6 sierpnia. Udała nam się dzisiaj robota, wspólnie z Kryminalnym. Mieli otropionych łobuzów robiących kantory, trzech młodych gości. Działali z bronią w ręku, przynajmniej zrobieni kantorowcy widzieli ewidentnie pistolet niewielkich rozmiarów. Straty były różne, ale spore. Kryminalni ich elegancko wytropili – dranie wynajęli sobie mieszkanie w wieżowcu, na XI piętrze, pod samym dachem. Jak już było znane miejsce,… Read More »

Pamiętnik Antyterrorysty – część dwudziesta

30 lipca. Upał jak cholera, w dodatku duszno. Żadnych zadań na dziś – kazałem zatem chłopakom poćwiczyć na macie, a sam zająłem się papierami, zebrało się tego do cholery. Gdzieś tak koło 10-tej zawitała do nas umundurowana siksa z Biura Prasowego. Przyniosła nam „do realizacji” scenariusz imprezy na stadionie z „pokazami sprawności” na pierwszym planie. Patrzcie jakie to,… Read More »