PROZA: Literatura faktu, felieton, scenariusz.
Adaś – (Adam Rapicki. KRAKÓW)
Adaś Rapicki zaprezentował nam swoją sylwetkę w ten sposób:
Jestem prawnikiem po UJ, kryminalistykiem, wychowankiem Prof. Hanauska. Po studiach wstąpiłem do kryminalnej MO. Przez 25 lat prowadziłem wyłącznie zabójstwa problemowe, takie z pierwszych stron gazet. Wykryłem i posadziłem ponad 60 zabójców, a moi „klienci” dostali łącznie ok. 1600 lat kryminału.
Lecząc nabytą kontuzję, (wtedy, gdy musiałem podjąć mniej kancerogenną pracę), zostałem rzecznikiem prasowym krakowskiej milicji.
Wszedłem w konflikt natury politycznej z lokalną nomenklaturą PZPR, jako radny Krakowa, więc „karnie” przeniesiono mnie do wydziału polityczno wychowawczego. Odmówiłem przejścia. Zaraz potem zwolniłem się do cywila (maj ’86).
Gdy już byłem w tym cywilu „załatwili” mnie. Na cacy. Straciłem etat w TV, a w prasie zyskałem wredny zapis cenzury. Na nazwisko. Wówczas budowałem zaporę w Czorsztynie. Oczywiście na funkcji kierowniczej – za kierownicą 40 tonowego Volva – Kokuma.
W 1990 r. honorowo zostałem przywrócony do służby, jako „męczennik” polityczny. Wróciłem do moich zabójstw. Później byłem szefem doradców gen. Papały, odbyłem staż w Anglii, potem pracę w polsko brytyjskim zespole ds. reformy policji. Po śmierci Papały jakiś czas ekspertowałem sejmowo.
Powrót do Krakowa. Zbudowałem nowy wydział i odszedłem na emeryturę.
W 2009 r. „zaczepił” mnie IPN. Z emerytury nie zabrali mi nic, ale zasrali papiery. (Wybaczcie kolokwializm.) Wytoczyłem im sprawę, wygrałem proces odwoławczy.
Już na emeryturze otworzyłem przewód doktorski u prof. Hanauska (z teorii analizy kryminalnej). Nie skończyłem, bo Profesor nagle umarł. Z niedokończonej pracy powstała książeczka: „Algorytmy wykrywczo – dowodowej analizy kryminalnej”. Nigdy nie zostanie w Polsce opublikowana. Nawet po mojej śmierci.
W 2017 wytoczyłem proces autolustracyjny, który wygrałem w dwóch instancjach. Sąd Apelacyjny w Krakowie nazwał moją sytuację: „rażącą niesprawiedliwością”.
„Trafili” mnie emerytalnie. Ścięli 2/3 emerytury.
Walczę nadal. Jak większość z Was.
Mam dwa procesy odwoławcze: jeden zawieszony, drugi w toku.
Prezesowi IPN wytoczyłem proces cywilny o naruszenie dóbr osobistych. Sprawa przeniesiona została z Krakowa do Warszawy (SO Wydział II Cywilny). Jest na dobrej drodze, czekam na wyznaczenie pierwszego terminu (sprawę trochę opóźniła pandemia).
Sporo publikacji na mój temat znajdziecie w „Gazecie Wyborczej”, „Polityce”, ostatnio w „Przeglądzie”.
Mam na koncie udział w serialu kryminalnym, wspólnie z Prof. Hanauskiem (w stylu programów Discovery): „Criminal tango”. Zrobił go Andrzej Germann z TV Kraków (10 odcinków po 30 min.). Telewizja powtarzała go 3 razy. Teraz film o mnie przygotowuje Andrzej Dziedzic.
Gdybym spisał moje wspomnienia, wyszłoby tego chyba ze 2 opasłe tomy.
Jak widzicie, mam cholernie bogaty życiorys.
- „Psia służba” – zbiór felietonów kryminalnych, bazujących na humorze sytuacyjnym. Przez całe lata zbierałem takie „kwiatki”. Były publikowane w „Detektywie”, dwa znalazły się w książkowej antologii „Ciężar Decyzji”.
- „Pamiętnik antyterrorysty” – jest bardzo ostrą satyrą na współczesną policję. Był publikowany na IFP, ale usunąłem go z internetu, gdy się starałem o wydanie książkowe.
- Dokumentalny serial telewizyjny pt. „Criminal tango”.
- Autor: Andrzej Germann (też wychowanek prof. Hanauska, były prokurator).
Autor: Andrzej Germann (też wychowanek prof. Hanauska, były prokurator).