Krótka refleksja na temat noweli, zmieniającej ” ustawę represyjną”

By | 18 grudnia 2020

Otrzymujemy wiele telefonów i mail z prośbą o ustosunkowanie się do poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej Służby Więziennej oraz ich rodzin. https://www.sejm.gov.pl/sejm9.nsf/druk.xsp?nr=100…

Jako Bractwo, nie zabieraliśmy oficjalnego stanowiska w przedmiocie tej inicjatywy.

Dyskusje na ten temat toczą się na forach i portalach związanych z represjonowanymi, np. https://www.facebook.com/NIE-dla-obni%C5%BCania-emerytur-mundurowych-1777736369171619/

Dla naszego środowiska, znaczenie mają dwie kwestie. Po pierwsze realność danej inicjatywy.  W drugiej  kolejności, cel działań i realizacja naszego interesu. Naszego,  w rozumieniu interesu całego środowiska represjonowanych mundurowych i ich rodzin.

Na pytanie jaki jest sens w kontekście teleologicznym / celowościowym, inicjowania działań nowelizujących ustawę represyjną w aktualnej sytuacji politycznej w Parlamencie, ale także społeczno-ekonomicznej, związanej z epidemią, musicie sobie odpowiedzieć sami. Obecna arytmetyka sejmowa nie pozostawia jakichkolwiek złudzeń, co do losu tej inicjatywy. Opinia społeczna, która nie reagowała na dramatyczną sytuację represjonowanych, po wprowadzeniu quasi ustawy w 2016 roku, nie zareaguje i tym razem. Zresztą tzw. opinia publiczna nie ma jakiegokolwiek faktycznego wpływu na układ trzymający władzę, którego przedstawiciele nie biorą pod uwagę głosu adwersarzy i ” głosu ulicy”. Co gorsza, nawet zagorzali przeciwnicy pisu, pozostają pod wrażeniem „ wybitnej aktywności mundurowych, przywracających naruszony porządek prawny w trakcie nielegalnych zgromadzeń”. W wielu  tradycyjnych i internetowych publikacjach, odzywają się głosy, że dzisiejszych  policjantów spotka los ich starszych kolegów.  Wszyscy zainteresowani, ale także zagorzali zwolennicy ustaw represyjnych i zemsty na” mundurowych” – utożsamiających poprzedni porządek prawno-polityczny, mają jeszcze w pamięci wcześniejszą próbę zmian legislacyjnych w grudniu 2019r.

https://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/artykuly/1444741,lewica-emerytury-sluzb-mundurowych-ustawa-dezubekizacyjna.html

A więc po co? Jaki jest cel? Z całą pewnością polityczny. Oczywistym jest, że realizując jakieś zamierzenie, każda ze stron musi mieć swój własny interes.

Interesem lewicy, jest przedłużenie swojego pobytu w parlamencie.  Sytuacja w kraju rozwija się dynamicznie, co z całą pewnością jest  uwzględniane w bieżących kalkulacjach i walce o przyszłego wyborcę. Bez względu na to, czy kolejne wybory odbędą się za trzy lata, czy wcześniej, głosy represjonowanych i ich rodzin są atrakcyjnym kąskiem.  Czy procedowanie noweli ustawy represyjnej w tak trudnym czasie i co gorsza z przewidywalnym skutkiem, leży w interesie adresatów „ nieludzkiego prawa”?

Z całą pewnością, nie. Parlamentarne zabawy z procedowaniem ustawy, posłużą jedynie pisowi. Przy tak napiętej sytuacji w kraju, procedowanie tego projektu będzie dla rządzącej prawicy, okazją do złapania oddechu i „ wrzutki zastępczego tematu”. Tyle i tylko tyle.

Lewica to zaufany i sprawdzony partner. Ale zasady gry a tym bardziej współpracy, dwóch stron realizujących swoje interesy, muszą być jasne.  W tym wypadku tak nie jest.

Uważam, że w sytuacji, która wytworzyła się po uchwale Sądu Najwyższego, ten czas powinien zostać wykorzystany do działań procesowo-sądowych. Kolejne medialne „ rozegranie” środowiskiem represjonowanych, będzie dla nas bolesne i  przyniesie skutki odwrotne od zamierzonych. Działania ustawodawcze i naprawcze, bez wątpienia prawnie i moralnie słuszne, powinny nastąpić w czasie, kiedy mają realną szansę na powodzenie i na wprowadzenie nowej ustawy do obrotu prawnego.

Jak mówił klasyk – jasne sytuacje czynią przyjaciół. Wydaje mi się jednak, że w tym wypadku jest inaczej.  Należałoby pamiętać, że aktywność bez celu nie jest działaniem. Jest chaosem. A nie o to, nam, represjonowanym chodzi.

Na koniec refleksja po lekturze postów i komentarzy do tych ostatnich. Jeden z komentujących artykuł zawierający wątpliwości co do sensu analizowanej inicjatywy ustawodawczej lewicy, napisał, cyt. […] nie obrażajmy przyjaciół, bo nie mamy innych[…]. W polityce, nie istnieje taka wartość jak przyjaźń. Są jedynie doraźne lub długofalowe interesy partyjno-polityczne. Dyskurs i wyrażenie swojego stanowiska, nie jest zerwaniem „ paktu”, oczywiście jeżeli ten pakt naprawdę istnieje.

Mario/ Marian Szłapa. BM RP.

4 thoughts on “Krótka refleksja na temat noweli, zmieniającej ” ustawę represyjną”

  1. Zbigniew Hadaś

    w obecnej sytuacji politycznej jak i prawnej jako represjonowany jestem totalnie zaskoczony Inicjatywą Poselska …. KTO ??????????się Nas pytał czy chcemy w takiej pomocy… Kto nam przedstawił założenia takiej nowelizacji ?? .. Jesli już to Ustawa powinna mieć trzy proste zapisy….
    1. znosi sie w calości zapisy Ustawy z Dnia 16.12.2016 o zaopatrzeniu…….
    2. Skarb Państwa ponosi wszelkie koszty w wyniku negatywnego oddziałewania Ustawy z 16.12. 2016 o zaopatrzeniu…
    3. MSWi A Jest zobowiazane to naprawienia powstałych krzywd i szkód a Odpowiedzialnym za zadość uczynienie czyni sie właściwego ministra w okresie 30 dni od wejsie Ustawy w zycie .
    Ustawa wchodzi w życie z dniem uchwalenia Przez SEJM RP..

    Reply
    1. prezes Post author

      Dokładnie. Artykuł napisany na miękko, ale cisną się do ust zupełnie inne słowa. Instrumentalne taktowanie naszej grupy, to po prostu zwykłe świństwo.
      Dokładnie taki sam sens miała ” wrzutka” w 2019 roku. Działanie z góry skazane na fiasko i śmieszność. Tylko po to aby zademonstrować, że realizuje się obietnice przedwyborcze. Ale nie o to tutaj chodzi…. Mam serdecznie dosyć sytuacji w której każde zdanie odrebne jest hejtowane. Lewica jest dla nas istotna ale dokładnie tak samo a może bardziej to my jesteśmy jej potrzebni. A propo’s przed wyborami prezydenckimi uaktywnił się pan europoseł Balt ( wtedy kiedy poparcie dla Roberta Biedronia zbliżyło się niebezpiecznie do błędu statystycznego.. I co … i cisza , do następnych wyborów…
      Pozdrawiam Zbyszku.

      Reply
  2. Mieczysław Malicki

    Więc bardzo istotne Prezesie Mario pytanie: czy nie należy w końcu zacząć „twardziej”?
    Tak do partii (Lewicy) jak i do FSSM czy SEiRP. Nie by totalnie atakować, bo jednak coś nas wszystkich powinno chyba łączyć, ale by zamieszać w tym kotle, wywołać jakąś „fermentację” ruchy.
    Ja od „zawsze” widzę na stronach tych powyżej ale i na stronie ZBFSOP marazm, a co najmniej brak wyrazistości, przemilczanie. Ty pisząc ten post powyżej jako pierwszy „wyszedłeś” przed szereg. I nie chwała, że pierwszy ale, że w sposób bardzo wyważony to zdanie wyraziłeś. Czego inni nie robią.

    Ręce mnie opadają gdy czytam na FB personalne ataki. Atakujący to osoby, które są „znajomymi” Bractwa. Zaskakuje zaś to, że w zasadzie niewielu z nas nie ujmuje się za celami owych ataków. FB to takie coś w zasadzie mizernego jeżeli chodzi o wymianę poglądów. Wielu z takich, którzy mają inne od moich zapraszam aby mieli odwagę zaprezentować swoje na łamach Bractwa. Na razie cisza w temacie- nikt się nie rwie. Prościej kogoś „obsrać” na FB. Gówno ponoć zawsze się jakieś przyklei.

    Reply
    1. prezes Post author

      Przyjacielu ( mam nadzieję, ze na wyrost wolno mi w ten sposób)… wiem, że zaufanie to towar deficytowy, zaufaj swojemu doświadczeniu życiowemu i mądrości a także naszej intuicji. Cieszę się na myśl o dalszej współpracy…
      Wesołych Świąt Mietku… dla Ciebie i Najbliższych.
      Mario.

      Reply

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.