Artykuł naszego redaktora: Mietka Malickiego. Zapraszamy do lektury.
Gdy użyjemy do upichcenia czegokolwiek marne surowce to i produkt końcowy będzie o przysłowiowy kant…Takie są i „wypieki”, czyli zakalce ewentualnie gnioty, pochodzące z „kuchni”, której przewodzi niejaka Przyłębska.Naszą „potrawkę” w aspekcie „zgodności z Konstytucją”, zapytania prawnego (niezbyt znających prawo sędziów Sądu Okręgowego w Warszawie) ów tzw. „tk” pichcił prawie 3 lata.
I nie upichcił ostatecznie.
Nawał pracy ma ten obecny erzac – pod przewodem niejakiej Przyłębskiej – bo lecą tematy ważne na wokandach albo i bardzo ważne.A to temat Rzecznika Praw Obywatelskich, bo w końcu też trzeba mieć swojaka, a to zgodność z Konstytucją praw naszych polskich Pań, Kobiet, Dziewczyn, do aborcji – ostatni temat ów erzac trybunalski – pod przewodem niejakiej Przyłębskiej – pichcił przy akompaniamencie i dopingu chrześcijańsko nastawionych hierarchów jedynego słusznego i wiadomego wyznania, które to towarzystwo kontynuuje u nas kierunek zgodny z naukami i poglądami „naszego”, zmarłego już papieża.
I stało się światłość.
Erzac „oświecony” objawił Polsce i Światu, że zapisy ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży (konkretne artykuły) są niezgodne z Konstytucją.
I pozamiatane.
Koniec?
Bujajcie się polskie Dziewczyny, gdzie chcecie i róbcie co chcecie, ale nie za kasę, którą tu w tym kraju na te „kasy chorych”, ZUS-y i KRUS-y płacicie. I poszło, ale niech wam (z małej litery, bo szacunku do rządzących i tych od erzaca nie mam) się nie wydaje, że będzie lekko!
I nie ma tak, że teraz jakieś chwilowe przeciążenia macie albo inne takie zgodnie z powiedzeniem, że „co was nie zabije to was wzmocni”. Niech wam się nie wydaje, że wy już tak zapanowaliście nad nami, że można wam wszystko. Bo suweren wybierając was, nie daje wam prawa do uchwalania co wam się podoba.
Nie ma tak!
Wy nie wiecie jaka jest Polska Kobieta!
A my reszta? A chłopy co?
Iść z Dziewczynami, Paniami, Kobietami. Razem iść. Popierać, jak się da i gdzie się da. Także wy, Posły nasze polskie i brukselskie!A chodzić na te protesty i demonstracje naszych Dziewczyn. One też was wybierały więc waszym obowiązkiem jest ich bronić. Być na tych demonstracjach w jak największej ilości. Gdy naród zobaczy, że wy jesteście pójdzie jeszcze bardziej gromadnie. A liczebność tłumu i obecność parlamentarzystów wybije nadgorliwym policjantom chęć szprycowania własnych Obywateli, jakimiś wynalazkami pieprzowo-paprykowym.
My też członkowie i sympatycy stowarzyszeń rencistów i emerytów mundurowych winniśmy nasze Polskie Dziewczyny popierać i wspierać – i być z nimi.
Dziękujemy autorowi. Zapraszamy do lektury i komentarzy.
BM RP.