Pamiętnik Antyterrorysty – część czwarta
10 marca. Pomyślałem sobie, że zrobimy spokojny dzień, w końcu należy nam się odpoczynek po kuśkowej aferze, ale los zawsze wbrew. Z samego rana przyszedł do mnie „Mruczek” i raportuje: „szefie jest, k…, źle. Będziemy mieli kontrol z Inspektoratu po linii oszczędności. Wybierają się do nas koło południa”. Nawet drania nie pytałem skąd to wie. „Mruczek” to as,… Read More »