Mija 80 lat od wybuchu Powstania Warszawskiego. Jeden z najbardziej tragicznych rozdziałów naszej polskiej historii, będzie dzisiaj w centrum „patriotycznej” uwagi. Media i politycy będą przekonywali, że ta potworna zbrodnia i bezsensowna śmierć, miała ogromne znaczenie dla przyszłości Polski. Tak jak co roku, płomienne i całkowicie absurdalne wystąpienie wygłosił rezydent pałacu prezydenckiego.
Nie chcę wchodzić w polemikę i bezprzedmiotowy dyskurs. Wolę w ciszy i skupieniu poddać się zadumie i oddać cześć prawie 200 000 tysiącom moich rodaków, ofiarom tego bezsensownego z punktu widzenia politycznego i militarnego przedsięwzięcia.
Za Piotrem Zychowiczem, autorem książki „Obłęd 44” napiszę:
[…] Bo wolność krzyżami się mierzy-historia ten jeden ma błąd”. Te słowa z piosenki Czerwone Maki na Monte Cassino są kwintesencją wypaczonego rozumienia wojny przez Polaków. Rzeczywiście bowiem wolność mierzy się krzyżami. Ale krzyżami stojącymi na grobach żołnierzy nieprzyjacielskich armii. Polakom natomiast wydaje się, że jest na odwrót. Że wolność mierzy się krzyżami własnych żołnierzy. Tymi zaś mierzy się tylko niewolę […]
Wieczna pamięć dla ofiar i pogarda dla szaleństwa polityków tamtego czasu.
Warszawa 1 sierpnia 1944 – Pamiętamy!