Dzisiaj zmarł człowiek niezwykłej charyzmy, pułkownik Straży Granicznej w stanie spoczynku, Marek Meszyński. Formalnie był w stanie spoczynku, ale niemal do końca pozostał aktywny. Zarówno jako Prezes Stowarzyszenia Emerytów i Rencistów Straży Granicznej jak i działacz społeczny.
Swoją zasadniczą służbę wojskową rozpoczął w 1970 roku w Bałtyckiej Brygadzie WOP. Po jej zakończeniu postanowił pozostać na posterunku i ukończył Wyższą Szkołę Oficerską we Wrocławiu. W 1976 roku, już jako oficer, wrócił do swojej dawnej jednostki. Oprócz codziennych obowiązków służbowych, zajmował się społecznie organizacjami młodzieżowymi. Koledzy wspominają go jako człowieka niezwykłej charyzmy. Trzy dni temu, podczas zorganizowanej w Kołobrzegu Konferencji Służb Mundurowych „Serce 2021 – Pamięć, Prawda, Przyszłość” został wyróżniony, a w jego imieniu wystąpił generał Tadeusz Frydrych.
Właśnie dzisiaj 13 września, przypada Dzień Weterana Służby Granicznej. Rodzinie i najbliższym składamy szczere kondolencje. Wierni Twojej Pamięci – koledzy, znajomi i przyjaciele z Bractwa Mundurowego RP.
CZEŚĆ JEGO PAMIĘCI !!!! Marek HEBDA
Salut Pułkowniku. [*]