PRZESŁANIE
uczestników III Konferencji Służb Mundurowych
w Kołobrzegu
Zgromadzeni na III Konferencji Służb Mundurowych w Kołobrzegu z rosnącym niepokojem patrzymy na rozwój wydarzeń w kraju. Rządzący, z dużym nasileniem złej woli, burzą podstawy społeczeństwa obywatelskiego, które z wielkim mozołem udało się w poprzednich latach zbudować.
Nasze środowisko od początku wzywało rządzących do dialogu i porozumienia. Od lat rządy zarówno premier Szydło, jak i premiera Morawieckiego, były głuche na wołania o wspólne rozwiązywanie problemów środowiska byłych żołnierzy i funkcjonariuszy, którzy wraz z rodzinami stanowią niemałą część polskiego społeczeństwa.
Wreszcie mówimy – dość ! Nie ma naszego przyzwolenia na dzielenie Polaków na tych lepszych i gorszych. Nie ma zgody na jakąkolwiek dyskryminację obywateli niezależnie od ich poglądów, wykształcenia, przynależności politycznej czy orientacji seksualnej. Nie akceptujemy nepotyzmu i obdzielania przywilejami wybrańców, sprzyjających władzy.
Polska od lat wyznaje wartości obowiązujące w rodzinie państw europejskich, jest częścią Unii Europejskiej i żadne zaklęcia, szykany wobec obywateli czy modlitwy tego nie zmienią.
Apelujemy o refleksję wszystkich żołnierzy i funkcjonariuszy służb publicznych, którzy nie stracili wiary w swoje ideały – porzućcie współpracę z rządzącymi. Czas rządzących kurczy się nieustannie.
Nic nie trwa wiecznie. Rządzący i ich pomocnicy wcześniej czy później będą musieli zdać rachunek sumienia i powiedzieć prosto w oczy Polakom w czyim interesie niszczyli demokratyczny dorobek państwa polskiego, jego służby, struktury i pozycję w świecie.
UCZESTNICY
III Konferencji Służb Mundurowych
Kołobrzeg, 10 września 2021 r.
Wszyscy mądrzy i inteligenti obywatele ( są wyjątki ) naszego pięknego kraju, chcieliby aby tak było jak jest napisane w POSTULACIE. Jednak jest to w chwili obecnej i w najkbliższej przyszłości, nierealne. Jak wiemy pińcet +, trzynastki, czternastki, a pislanedery mówią o pińcet+ dla seniorów uniemożliwi odsunięcie w sposób pokojowy tej szkodliwej dla obywateli formacji. Ludzie opamiętają się dopiero wówczas jak zabraknie im na chleb. Dużo rozmawiam z nie tylko znajomymi ale z przypadkowymi osobami w kolejkach do kasy w sklepie, w autobusie i widzę jakie właśnie ma poparcie PiS. Tak naprawdę ludzie – na razie – nie są zainteresowani naszą przynależnością do państw stowarzyszonych w Unii.
Współczuję otoczenia! 🙂 W moim jest akurat odwrotnie. Ze świecą by szukać popleczników PiS (chociaż – oczywiście – są), co jednakowoż wcale nie wróży oczekiwanej przegranej tego ugrupowania w przyszłych wyborach. Przy (przed i po) poprzednich również mało kto deklarował poparcie dla PiS, a jednak wygrało (wygrywało). Takie są, niestety, mankamenty wyborów większościowych i stosowanego systemu liczenia głosów i podziału mandatów. Jakby bowiem przyjrzeć się liczbom bezwzględnym, to okaże się, że owo niechciane zwycięstwo zapewniła ok. 1/4 uprawnionego elektoratu. A że od lat suweren jest przekupywany/korumpowany w majestacie „prawa”, niemającego nic wspólnego ze sprawiedliwością – to już inna bajka.
Owszem – można akceptować postulaty BM i podchodzić do nich pesymistycznie, chociaż to prowadzi do pogłębienia beznadziei, a więc pośrednio może się przyczynić do kolejnego zwycięstwa PiS (np.z argumentacją: „a po co mam głosować, jak to nic nie da” itp.). Albo można optymistycznie: wbrew wynikom wyborczym, większość – WIĘKSZOŚĆ – obywateli RP to „drugi sort” – niezmiennie lepszy, mądrzejszy, a przede wszystkim uczciwszy od tego pierwszego. A tego dowodzą kongresowe postulaty.