…z notatnika starego Psa
Niespotykanie spokojny człowiek… Dawno, dawno temu, gdy byłem jeszcze z 15 kg młodszy, zaraz po studiach – jak na mniej więcej normalnego – osobnika płci męskiej przystało, zdarzył się w moim cholernie poplątanym życiorysie epizod wojskowy. Z racji uprawianej dyscypliny sportu powołano mnie w charakterze instruktora do pewnej formacji znanej nie tyle ze spokojnej, garnizonowej służby, co z… Read More »