Zmarła mama naszego członka- Radosława Czarneckiego
Radku… żadne słowo ani słowa nie zabiorą bólu i nie zapełnią pustki… czytałem Twój post. Ja także znam te słowa: […] dziś się zraniłem. By zobaczyć czy coś czuję[…]. Jestem kilkaset kilometrów od Twojego / Waszego miasta, ściskam jednak mocno Twoją dłoń. Jestem z Tobą duchem i myślami. Jesteśmy z Tobą! Bractwo- Przyjaciele! W imieniu BM RP-Mario.