Niewygodne życiorysy

By | 21 września 2021

Będę się Państwem tutaj spotykał, na stronie Bractwa Mundurowego RP. Czuje się zaszczycony. Co tydzień będę przypominał życiorysy Polaków okresu Polski Ludowej, którzy zapisali się na kartach wspomnień i zapomnianej historii. Często niełatwe życiorysy, bo nasza historia nie jest czarno-biała jakby chcieli tego wyznawcy IPN-izmów. Będę przypominał także tych, których styropianowe władze III RP wyklęły, wyrzucając poza nawias zapomnienia.

W 2011 roku Sejm Rzeczypospolitej Polskiej podjął uchwałę o ustanowieniu Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Jest on obchodzony 1 marca. Ten dzień nie skłania do refleksji – a szkoda.

Na przełomie lat 40 i 50-tych, haniebnie przemilczano walkę wielu żołnierzy walczących z niemieckim okupantem. To było stopniowo naprawiane w okresie Polski Ludowej. Umniejszano rangę II RP, w podobny sposób jak dzisiaj umniejsza się rangę Polski Ludowej. Rwano ciągłość państwa polskiego, dokładnie tak jak czyni się to dzisiaj.

Ci, którzy kiedyś byli nazywani wyklętymi od dawna nimi nie są. Zostali zbiorowo i bez refleksji wpisani do naszego panteonu bohaterów narodowych. A znaczna ich część nimi nie była. Ludzi, którzy nigdy nie byli związani ze zbrojnym, powojennym podziemiem nazywa się błędnie wyklętymi. Wbrew faktom i logice, zestawia się nazwiska Janke, Skalski, Pilecki, Fieldorf czy Kieżun np. z „Burym”. Przemilczano i wypchnięto poza nawias tych, którzy nie pasują do styropianowej wizji historii.

Naszym hasłem powinno być – NIE DZIELIĆ POLSKIEJ KRWI, krew przelana za Polskę zawsze jest tak samo cenna.

Pamiętajmy w tym czasie o autentycznie wyklętych żołnierzach 1 i 2 Armii Wojska Polskiego, Batalionów Chłopskich , partyzantów walczących z Niemcami z PAL/GL/AL. O Polakach walczących w szeregach Armii Czerwonej. O żołnierzach Armii Krajowej, którzy podporządkowali się rozkazom dowództwa. O żołnierzach Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, którzy wrócili do swojej ojczyzny. O Polakach, którzy odbudowali zniszczone przez hitlerowskich Niemców polskie miasta. Pamiętajmy o lekarzach, którzy zajęli się okaleczonymi na frontach i w obozach naszymi rodakami. O nauczycielach, inżynierach, robotnikach. Pamiętajmy o żołnierzach i milicjantach walczących z bandziorami spod znaku UPA. Pamiętajmy o funkcjonariuszach bezpieczeństwa, którzy uczciwie i ofiarnie służyli swojemu krajowi. Pamiętajmy o chłopach, którzy dla dobra całego narodu produkowali niezbędną żywność i pomimo zagrożeń gospodarowali na danej im ziemi. Pamiętajmy o robotnikach, którzy nie pozwolili wywieźć i zniszczyć maszyn w fabrykach w końcowym etapie wojny. Pamiętajmy o tych co zaopiekowali się wojennymi sierotami. Pamiętajmy o przesiedleńcach ze Wschodu, którzy zagospodarowali nasze Ziemie Zachodnie. Pamiętajmy o tych księżach, którzy swoją roztropnością studzili romantyczne wariactwa. Pamiętajmy o niewinnie skazanych w okresie bezprawia Bermana i Zambrowskiego, którzy wychodząc z więzienia czynnie wspierali swoją ojczyznę.

Pamiętajmy o Andrzeju Witosie, Stanisławie Grabskim, Eugeniuszu Kwiatkowskim, Bolesławie Piaseckim, Witoldzie Staniszkisie, Arku Bożku, Jerzym Ziętku, Feliksie Widy-Wirskim, Zygmuncie Przetakiewiczu, Aleksandrze Bocheńskim, Janie Mazurkiewiczu, Alojzym Targu, Zbyszku Bednorzu, Zygmuncie Wojciechowskim i Wilhelmie Szewczyku. O przedwojennych endekach, chadekach, ludowcach, socjalistach – o wszystkich co dążyli do nowej i sprawiedliwszej Polsce. O tych co służyli takiej Polsce jaka wtedy istniała.

Łukasz Marcin Jastrzębski

One thought on “Niewygodne życiorysy

  1. Kuno von Lichtenstien

    Drogi Kolego!
    Będzie trudno, ale to jedyna droga. Naród podzielony jest słaby, a to ośmiela rzeczywistych wrogów Rzeczpospolitej. Z uwagą i poparciem będę obserwował próbę łączenia tego co podzielone. Pozdrawiam!

    Reply

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.