Pamiętnik Antyterrorysty – część trzydziesta trzecia
22 grudnia. Na 9-tą wszyscy, pomijając jednego „dyżurnego” pojechaliśmy do sądu, jako publiczność do procesu Kryminalnego. Tym razem sprawę przeniesiono do większej sali, więc było trochę luźniej, ale i tak tłoczno. No i pokrzywdzonych z Kryminalnego było więcej, niż nas. Sądziła ta sama sędzia, co w naszym procesie. Oczywiście sprawa spadła z wokandy, bo radcego Komendy nie było.… Read More »