Z notatnika pogranicznika – odcinek 4
W zasadzie staram się unikać komentowania spraw bieżących. Niestety, wybrawszy ostatnie zaskórniaki z tajnej kieszonki poszedłem kupić butelkę dobrego wina. Nie żebym chciał wypić. To miał być rekwizyt ułatwiający zrozumienie tajemnej, specjalistycznej wiedzy. Jakiś czas temu bowiem nawiązałem kontakt z logopedą w mojej rodzinie i poprosiłem o przyjrzenie się publicznym wystąpieniom rzecznika prasowego Straży Granicznej, przepraszam rzecznik prasowej.… Read More »