W TVP wspominali wielkiego polskiego aktora Emila Karewicza (1923-2020), Zapomnieli jednak dodać, że był żołnierzem 2 Armii Wojska Polskiego.
Wybitny aktor teatralny, filmowy i radiowy. Wileński harcerz, żołnierz IV Zapasowego Pułku Piechoty. W czasie II Wojny Światowej przeszedł szlak z 2 armią WP. Człowiek uczciwy i porządny. Dobry Polak, patriota.Wśród wielu ról teatralnych należy wymienić: Oktawiusza w Juliuszu Cezarze W. Shakespeare’a, Capignaca w Bonapartem i Sułkowskim R. Brandstaettera, Franciszka Moora w Zbójcach F. Schillera, Gospodarza w Weselu S. Wyspiańskiego (Łódź), Liapkin-Tiapkina w Rewizorze N. Gogola, Spodka w Śnie nocy letniej W. Shakespeare’a, Hetmana Kossakowskiego w Horsztyńskim J. Słowackiego, Pagatowicza w Grubych rybach M. Bałuckiego, Łomowa w Oświadczynach A. Czechowa, Janusza w Panu Jowialskim A. Fredry, Jenialkiewicza w Wielkim człowieku do małych interesów A. Fredry, Stomila w Tangu S. Mrożka, Geronta w Szelmostwach Skapena Moliera (Warszawa).
Zagrał między innymi w filmach i serialach: „Warszawska premiera” (1950), „Kanał” (1956), „Baza ludzi umarłych” (1958), „Krzyżacy” (1960), „Ostatni kurs” (1963), „Stawka większa niż życie” (1967-1968), „Zbrodniarz, który ukradł zbrodnię” (1969), „Jak rozpętałem drugą wojnę światową” (1969), „Hubal” (1973), „Lalka” (1977), „Hallo Szpicbródka, czyli ostatni występ króla kasiarzy” (1978), „Sekret Enigmy” (1979), „Droga daleka przed nami…” (1979), „Polonia Restituta” (1980), „Katastrofa w Gibraltarze” (1983), „Na odsiecz Wiedniowi” (1983), „Alternatywy 4” (1983), „Przyłbice i kaptury” (1985-1986), „Generał Berling” (1988) czy „Święty Rafał Kalinowski (2007).
Odznaczony: Order Krzyża Grunwaldu III klasy, Krzyż Oficerski, Orderu Odrodzenia Polski (1988), Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski (1988), Złoty Krzyż Zasługi (1977), Medal Zwycięstwa i Wolności 1945, Medal 10-lecia Polski Ludowej (1955), Odznaka „Za Wybitne Zasługi dla ZKRPiBWP” (2013).
A tak wspominał okres wojenny:
„Oczywiście my, harcerze wychowani w duchu patriotyczno-paramilitarnym prawie całą drużyną zgłosiliśmy się do komendanta ochrony przeciwlotniczej miasta (Wilna) gdzie zostaliśmy zatrudnieni jako gońcy oraz do obsługi telefonów (…)
Dowiedzieliśmy się że na ulicy Kawaleryjskiej stacjonuje zgrupowanie AK majora Mieczysława Potockiego „Węgielnego”. Cóż prostszego pomyślałem – chcemy walczyć to powinni nas przyjąć. Ale na Kalwaryjskiej rozłożyli się żołnierze, którzy nie mieli zbyt zadowolonych min. Któryś z nich zapytał, czy mamy broń. Jak macie, to schowajcie – rozbrajają nas (…) Niestety, następnego dnia dopadli i mnie. Zostałem aresztowany i zamknięty w budynkach poklasztornych przy Kościele Świętego Rafała (…)
Za parę dni uformowali konwój i poprowadzono nas na dworzec. Mówili że do Wojska Polskiego, do Berlinga, ale nikt im nie wierzył (…) Dopiero jednak kiedy w oswobodzonym Białymstoku stanęliśmy przed bramą koszar udekorowaną biało-czerwonymi flagami, uwierzyłem, że to jeszcze nie koniec. Rozpłakałem się (…) Włożyłem więc zielony mundur (Ludowego) Wojska Polskiego, dostałem karabin i służyłem w kompanii strzeleckiej (…) Trafiłem do IV Zapasowego Pułku Piechoty, który uzupełniał stany osobowe obu naszych armii walczących z Niemcami, Front wtedy przeszedł już przez Wisłę i przesunął się na dzisiejsze Ziemie Zachodnie i Pomorze (…)
Emil Karewicz, „Trzy po trzy”, Warszawa, wydawnictwo Melanż 2013
Łukasz Marcin Jastrzębski